|
Dziennik Poznański z 12.08.1890 r. (kliknij, aby powiększyć) |
We wtorek 12 sierpnia 1890 r. „Dziennik
Poznański” doniósł, że trzy dni wcześniej, w nocy z 8 na 9 sierpnia, w
Krzyżownikach wybuchł pożar. Spłonęła stodoła, stajnia, a w niej dwa konie,
oraz obora należąca do gospodarza Kretschmera. Gazeta podała również, że „do
ratunku stanęły sikawki z Poznania i z miejscowości około Krzyżownik”.
|
Poznańska sikawka parowa z 1890 r.
(kliknij, aby powiększyć) |
Pożar musiał być naprawdę
duży, skoro dostrzeżono go nie tylko w okolicznych wsiach, ale także w Poznaniu
skąd ruszono na pomoc. Trzeba wspomnieć, że w czasie, gdy miało miejsce to
nieszczęśliwe zdarzenie, istniała w Poznaniu już dobrze zorganizowana straż
pożarna dysponująca pompą tłokową (tzw. sikawką) o napędzie parowym (w 1842 r. obywatele miasta
utworzyli Ochotnicze Towarzystwo Ratunkowe liczące 120 osób podzielonych na
cztery kompanie; w 1867 r. strażaków ochotników umundurowano i wyposażono w
nowoczesny jak na tamte czasy sprzęt: hełmy, sikawki, wozy, drabiny itp., a w
dziesięć lat później utworzono pierwszy zawodowy zastęp strażacki liczący 12
członków, który stacjonował najpierw przy ul. Wolnica 1, a później w nowo
wybudowanej strażnicy przy ul. Masztalarskiej 3).
|
Ręczna sikawka dwukołowa
w Centralnym Muzeum Pożarniczym
(kliknij, aby powiększyć) |
Na własną, zorganizowaną
ochotniczą straż ogniową gromada Krzyżowniki musiała czekać jeszcze 42 lata, do
1932 r. i czasów sołtysowania gospodarza Śrona, gdy z udziałem gminy Tarnowo
Podgórne wydzierżawiono strażacka sikawkę. Opiekę nad nią sprawował gospodarz Jankowski, na którego posesji
ją ustawiono (w 1938 r. na terenie gminy Tarnowo Podgórne działały trzy straże pożarne i cztery pogotowia przeciwpożarowe).
|
Pożar domu przy ul. Izbickiej
w dniu 8 lipca 2014 r.
(źródło: epoznan.pl, fot. MOJ) |
Dziś na ratunek mieszkańcom Krzyżownik-Smochowic najczęściej
spieszą strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 2 zlokalizowanej na ul.
Grunwaldzkiej 16. Tak było w przypadku ostatniego większego pożaru na obszarze
osiedla, gdy spłonął dom przy ul. Izbickiej.
Warto dodać, że pierwszy źródłowo udokumentowany pożar w Krzyżownikach wybuchł w 1510 r., co odnotowano w aktach Archiwum Skarbu Koronnego, pisząc że wieś została spalona (najpewniej cała). Innym razem, w 1863 r., ogień strawił oborę należącą do miejscowej szkoły.
(źródła: „Dziennik Poznański”, wydanie z 12 sierpnia 1890 r.; Bukowski W., 600-lat Krzyżownik [maszynopis niepublikowany]; Historia poznańskiej zawodowej Straży Pożarnej na stronie internetowej Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu - kmpsp.poznan.pl/historia [dostęp: 08.02.2015], zapis w Słowniku Historyczno-Geograficznym Ziem Polskich w Średniowieczu: „1508-1510 wieś K. spalona”)