Wiadukt przed remontem |
Pierwszego września br. zakończył się
trwający od kwietnia remont będącego w opłakanym stanie technicznym wiaduktu na
ul. Lutyckiej, który znajduje się na południowo-wschodniej granicy Osiedla
Krzyżowniki-Smochowice. Inwestorem była Spółka Poznańskie Inwestycje Miejskie,
a wykonawcą firma MOSTY Poznań. Zakres zamówienia obejmował wykonanie robót
budowlanych w zakresie wyburzeń i demontaży, robót ziemnych (m.in. budowę
skutecznego odwodnienia, dzięki któremu opady deszczu nie będą utrudniać lub
wręcz uniemożliwiać przejazdu drogą pod wiaduktem), budowy konstrukcji
mostowych, dróg i chodników. Prowadzone prace miały za zadanie poprawę
bezpieczeństwa użytkowników – tak pieszych, jak zmotoryzowanych – i bezawaryjne
funkcjonowanie obiektu. Cena brutto remontu wyniosła niemal 1 mln 850 tys. zł.
Prace betoniarskie na wiadukcie w 1975 r. |
Wiadukt i tunel na ul. Lutyckiej powstał w latach
1974–1975 w ramach budowy miejskiego zachodniego odcinka trasy E-8 łączącej
Moskwę z Berlinem. Zapewne niewielu mieszkańców Krzyżownik i Smochowic wie o
tym, że obiekt ten był na ówczesne czasy konstrukcją eksperymentalną i nowatorską.
Tak o budowie wiaduktu i tunelu pisał
reporter „Gazety Zachodniej” z listopada 1975 r.: „Jest na tej trasie obiekt,
który zasługuje na szczególną uwagę – tunel przy ul. Lutyckiej. Początkowo
projektowano, że zostanie on wykonany w konstrukcji żelbetowej. Ale czas
naglił, tym bardziej, że warunki terenowe wymagały od budowniczych szczególnych
parametrów technicznych. Otóż wszystkie dotychczasowe tabele krajowe
przewidywały, że skrzyżowanie wiaduktu z jezdnią nie może być budowane pod mniejszym
kontem niż 35 stopni. Ten na trasie E-8 musiał być zbudowany pod kątem 32
stopni (…). Podjęto ryzykowną, ale – jak wykazała praktyka, jedynie słuszną
decyzję o budowie wiaduktu w oparciu o konstrukcję stalową. Wiele słów uznania
należy się załodze poznańskiego «Mostostalu», która w rekordowo krótkim terminie
przygotowała i zmontowała konstrukcję stalową. Następnie pod kierownictwem
Jerzego Buszy do dzieła zabrały się brygady Poznańskiego Przedsiębiorstwa
Budownictwa Przemysłowego Nr 2, a wśród nich przodujący pracownicy Edmund Góralski
i Jan Sobisiak”.
Prace wykończeniowe w 1975 r. |
Późnym wieczorem dnia 24 listopada 1975 r.
zakończyły się próby obciążenia konstrukcji na dwupoziomowym skrzyżowaniu trasy
nad ul. Lutycką. Trwające wiele godzin prace prowadził zespół czternastu
specjalistów pod kierunkiem wicedyrektora Instytutu Inżynierii Lądowej
Politechniki Poznańskiej prof. dra Andrzeja Ryżyńskiego”.
Tuż po zakończeniu pomiarów prof. Ryżyński
powiedział reporterowi „Expresu Poznańskiego”: „Próbne obciążenie prowadzono
metodą tradycyjną przy użyciu ciężkich, załadowanych pojazdów, ale za to
pomiarów dokonano z zastosowaniem nowoczesnych przyrządów elektronowych, o
które wzbogaciła się Politechnika: tzw. tensometry zainstalowane na
konstrukcji, połączone z aparaturą do odczytywania wyniku (samopiszące
urządzenie) przy pomocy… 6 km kabli. Przy okazji wykonano też pomiary
geodezyjne. I one dały pozytywny wynik”.
Źródła: „Gazeta Zachodnia” (27 XI 1975, nr
263); „Express Poznański” (25 listopada 1975); Załubski J., BUDOWA TRASY E-8 W LATACH 1974-1975 (Odcinek
miejski – zachodni) w: „Kronika Miasta Poznania” Rocznik XLV, nr 2, 1977,
kwiecień – maj – czerwiec, s. 37-38